Połowa czerwca – co się teraz dzieje w ogrodzie? Przede wszystkim – pięknie jest. W szale pracy ogrodowej nie przegapmy tego najważniejszego, po co mamy ogród. Nasze amatorskie ogrodowanie jest przede wszystkim dla przyjemności. Dla widoków, zapachów, dźwięków. Pozwólcie sobie na to.
Zaczęły swoje koncerty żaby, a niedługo dołączą świerszcze, aby wraz z ptakami, dzień po dniu, tworzyć wielką symfonię radości i pochwały życia. Każdego dnia mamy tyle różnych spraw, które MUSIMY, że na te miłe, ogrodowe chwile zapomnijmy o MUSZĘ, a ustalmy, że CHCĘ, MOGĘ, PLANUJĘ. Słowa mają wielką moc. W ogrodzie cieszmy się tym, co udaje nam się stworzyć. I czy to jest różana rabata czy grządeczka z najtańszych jednorocznych kwiatków czy jedna doniczka z pomidorem na balkonie, to najważniejsza w tym jest radość.
Jeśli zdarzy się tak, że wciągnie nas wir życia i ogród zarośnie, to nie zniechęcajmy się. Jeśli nie w tym roku, to za rok znów będzie wiosna, będzie nowe otwarcie i nowy początek. Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi, wystarczy że inni nas rozliczają, oceniają. Jeśli ktoś lubi ogród pod linijkę, to proszę bardzo, ale niemiecki ordnung nie musi być naszym żywiołem.
Ogród naturalny zaprasza więcej stworzeń, w takim ogrodzie jest więcej życia. Zamieńmy chwasty na rośliny spontaniczne, od razu będzie nam się żyło lepiej, spokojniej, milej. Czerpmy raczej od Skandynawów – hygge, lagom, to ich filozofia, ich wyluzowane, radosne podejście do życia. Warto trochę się „rozpiąć” 🙂
Co możemy zrobić w najbliższych dniach? Przeglądamy czosnek, roślina po roślinie, aby oberwać KAŻDY kwiatostan, gdy tylko się pojawi. Ważne, aby zrobić to jak najwcześniej, żeby energia niepotrzebnie nie poszła w tworzenie nasion, zamiast główek. Oberwane kwiatostany dorzucam do gnojówki, którą będę podlewała pomidory. Na ostatnim zdjęciu porównanie główek z oberwanym i nie oberwanym kwiatostanem.
Jeśli ktoś (tak jak ja) posadził cebulę i zimowy czosnek szerzej (rządki w odległości co najmniej 30 cm), to jest najwyższy czas, aby wyplewić międzyrzędzia, porządnie je podlać i posiać marchewkę. Za jakiś czas wyrwiemy cebulę i czosnek, a marchewka będzie rosła dalej. U mnie ta marchewka zawsze rośnie ładniejsza niż z wiosennego siewu.
Trzeba wybrać dobry wieczór czyli bezwietrzny i nie przed deszczem i nie za gorący, aby zrobić pierwszy oprysk profilaktyczny dla pomidorów. Zdarzało się, że już w czerwcu pojawiały się pierwsze objawy zarazy ziemniaczanej, lepiej się przed nią chronić niż z nią walczyć.
Przed opryskiem obrywamy stare, zżółknięte liście, obrywamy też pędy. To te, które wyrastają między liściem, a łodygą główną. Jeśli planujemy prowadzić je na dwa pędy, a większość pomidorów dobrze tak rośnie, to zostawiamy pęd, który wyrasta tuż pod pierwszym kwiatostanem. Tak robimy tylko raz. Gdy już ten drugi pęd wyrośnie, to będą jakby dwie rośliny na jednej łodydze. Każdy pęd czyli naszą umowną roślinę traktujemy tak, jakby to był oddzielny byt. Obrywamy wszystkie pędy wyrastające między liściem, a łodygą. Nie zostawiamy już żadnych pędów, ani pod ani nad kwiatostanem. Jeśli coś nam „ucieknie”, nie zauważymy pędu i zdążą się zawiązać owoce, to obrywamy stożek wzrostu czyli wszystko nad kiścią owoców i pozwalamy im dojrzeć. Na zdjęciach jasnoniebieskie obwódki mają pędy, które zostawiamy, czerwone kropki mają pędy do usunięcia.
Przypominamy sobie, że za jakiś czas zwolnią nam się grządki po groszku, wczesnej kapuście, kalarepce, wczesnych ziemniakach i coś znów można będzie tam posadzić. Warto wysiać teraz brokuły, kalafiory, kalarepki, sałatę, aby posadzić je na zwolnionych grządkach. Pamiętać tylko o jednej zasadzie, żeby nie sadzić po sobie roślin z tej samej rodziny. A więc po kapustnych nie sadzić kapustnych i rzodkiewki. Rzodkiewka, rzodkiew i kapustne bardzo dobrze rosną po groszku, ziemniakach, wczesnej marchwi.
Wciąż wysiewamy po troszkę koperku. Ja po prostu rozrzucam nasiona w warzywniku. Pojedyncze rośliny rosną lepiej niż rządki.
I jak się już tak narobimy, zabrudzimy paznokcie, nogi, że w końcu wiadomo po co się myjemy, to dajmy sobie chwilę na radość. Życie jest takie krótkie.